Nowy raport Future Mind pokazuje, że Polki i Polacy mają mieszane uczucia co do technologii phygitalowych, w zależności od tego, w jakim stopniu dotyczą one ich sfery osobistej. W badaniu wzięte pod uwagę zostały innowacyjne rozwiązania z różnych sfer w zależności od prywatności i intymności danego obszaru – od ciała i domu, po przestrzeń publiczną i infrastrukturę. Okazuje się, że innowacje najbardziej ingerujące w strefę ciała budzą największe obawy – 15 proc. ankietowanych odczuwa stres związany z potencjalnym ich użyciem. Taki sam odsetek chce unikać tego typu technologii. Te wyniki są szczególnie ciekawe, biorąc pod uwagę, że najbliższe ciału urządzenia wearables – m.in. inteligentne zegarki, pierścionki czy opaski – mogą uratować użytkownika w sytuacji zagrażającej życiu.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) upadki są drugą najczęstszą przyczyną zgonu z powodu przypadkowych urazów. Jak podaje amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), tylko w USA co roku hospitalizuje się ponad 800 tys. osób, które uległy upadkom. W momencie takiego zdarzenia, konkretne funkcjonalności smartfona lub inteligentnego zegarka mogą automatycznie wezwać pogotowie, tym samym potencjalnie ratując życie.
Znacznie większą swobodę widać wśród respondentów w przypadku technologii w sferze publicznej. Trzy czwarte badanych pozytywnie ocenia rozwiązania phygitalowe wdrażane w transporcie (np. cyfrowe bilety w komunikacji miejskiej) i kulturze (np. multimedialne przewodniki po muzeach). 84 proc. ankietowanych ocenia innowacje w przestrzeni publicznej jako ułatwiające życie, a 77 proc. uważa, że dają im poczucie komfortu. Z drugiej strony pojawiają się rozwiązania dotyczące ciała, które uzyskały jedynie 63 proc. pozytywnych opinii.
– Najbardziej zaskakującym wnioskiem z naszego badania jest fakt, że to telefon, a nie dom czy mieszkanie, jest dla Polaków najbardziej osobistą strefą. Jako potencjalne źródło zagrożeń częściej postrzegamy nowinki technologiczne powiązane z naszym smartfonem (13 proc. wskazań) niż inteligentne urządzenia w domach, takie jak podłączone do chmury roboty sprzątające wyposażone w kamery czy inteligentne głośniki, obsługujące asystentów głosowych, na które wskazało 9 proc. badanych.. Ewidentnie widzimy, że smartfon stał się dla nas spersonalizowanym centrum zarządzania światem. Mamy na nim zainstalowane aplikacje odpowiadające za niemal każdy obszar życia. Nie bez znaczenie jest też fakt, że coraz częściej mówi się o bezpieczeństwie danych w kontekście korzystania z telefonów czy internetu. Jednak niepokojący jest brak świadomości, że tzw. inteligentne urządzenia, które coraz liczniej zasiedlają nasze domy są także podłączone do internetu, a przez to narażone na analogiczne niebezpieczeństwa w zakresie ochrony prywatności i danych – wyjaśnia Izabela Franke, Head of Advisory w Future Mind, autorka raportu.